Potrafimy od siebie wymagać – punktualnie o 5.00 wyruszyliśmy na wycieczkę do Warszawy, by tam zwiedzać Muzeum Powstania Warszawskiego, Starówkę i Park Łazienkowski.
Z półgodzinnym zapasem czasowym oczekiwaliśmy na przewodników. W tym czasie podzieliliśmy się na dwie grupy. Nad klasą II d objęły opiekę panie profesor: Katarzyna Jędrzejczyk – Kiełbasa i Joanna Nalepa a klasą II b zaopiekowały się panie profesor: Agnieszka Cholewa i Joanna Stanoch. Ustawienia na zbiórce i mundury naszych uczniów zwracały uwagę zwiedzających.
Punktualnie o 10.00 przewodnicy wprowadzili nas do Muzeum a tam: zobaczyliśmy fragmenty gruzów z doszczętnie zniszczonego we wrześniu 1944 roku Zamku Królewskiego w Warszawie, wsłuchaliśmy się w bijące serce Warszawy spragnionej wolności.
Przypomnieliśmy sobie z lekcji rozmowy o akcji Burza, w ramach której wydany został rozkaz o wybuchu Powstania Warszawskiego, o generale Tadeuszu Komorowskim pseudonim Bór i płk Antonim Chruścielu pseudonim Monter i o biernie wyczekującej na wykrwawienie się Warszawy – na prawym brzegu Wisły – Armii Czerwonej.
Mieliśmy okazję zobaczyć, na jakim sprzęcie i w jakich warunkach drukowano ulotki i broszurowe wydanie Kamieni na szaniec, przenoszone później z narażeniem życia przez łączniczki.
Mogliśmy zobaczyć niekompletne umundurowanie powstańców, ale z animuszem gotowych do walki.
Oglądaliśmy biało – czerwone opaski z literami WP, oznaczającymi Wojsko Polskie, którym byli powstańcy otwarcie przystępujący do walki z niemieckim wrogiem.
Bardzo zainteresowały nas: medialna symulacja przedstawiająca przemieszczanie się oddziałów powstańczych, samolot dokonujący zrzutów uzbrojenia dla powstańców i rodzaje broni.
Znaleźliśmy tablicę poświęconą Krzysztofowi Kamilowi Baczyńskiemu, poecie, żołnierzowi Armii Krajowej, który zginął w czwartym dniu powstania zastrzelony przez gołębiarza (snajpera).
Doświadczyliśmy przejścia kanałami w kompletnej ciemności.
Mogliśmy się wzruszyć widokami zrównanej z ziemią Warszawy podczas filmu w 3D.
Wszędzie zbieraliśmy kartki z każdego z 63 dni Powstania.
Na zakończenie odwiedziliśmy wnętrze przypominające cmentarz z różnymi rodzajami pochówku poległych Powstańców i cywilów a także salę poświęconą najmłodszym Powstańcom – łącznikom, którzy przenosili korespondencję.
Po wyjściu na dziedziniec chłodny wiatr zwiewał nam z twarzy resztki wzruszenia.
Kolejnym punktem naszego programu był Zamek Królewski. Tam obejrzeliśmy ogrody zamkowe od strony Wisły i przemieściliśmy się na Rynek Starówki, na którym obok Syrenki spotkaliśmy warszawskiego kataryniarza. Stamtąd ulicą Świętojańską obok katedry Św. Jana z grobami królewskimi dotarliśmy na plac Zamkowy (nas, Żeromszczaków łączy z Zamkiem Królewskim postać patrona. Otóż Stefan Żeromski zamieszkiwał na Zamku Królewskim w latach 1924 – 1925). Tam zrobiliśmy zdjęcia w promieniach zachodzącego słońca i stamtąd zobaczyliśmy okazale prezentujący się Stadion Narodowy.
Następnym punktem programu były Łazienki. Wysiedliśmy przy Belwederze i pomniku Józefa Piłsudskiego i udaliśmy się do Ogrodu Łazienkowskiego , który mienił się wszystkimi barwami jesieni.
K.J.-K.